Myślałam, że kiedy zaczną się wakacje, będę miała wreszcie czas na regularne, częste wpisy na blogu oraz zmienię jego logo i wygląd. Jak na razie nie znalazłam wolnej chwili, cały weekend byłam zajęta i dzisiejszą Niedzielę również dodaję w biegu. Nie było czasu na starannie pozowane zdjęcia, ani na sfotografowanie kosmetyków, za co przepraszam :( Mam nadzieję, że od przyszłego miesiąca będę miała więcej czasu. Planuję zmiany nie tylko na blogu, ale także na swoich włosach - co to będzie, okaże się już niedługo ;)
Ponieważ ostatnio włosy wyprostowałam z okazji zakończenia roku szkolnego, postanowiłam szczególnie starannie się nimi zająć. Co na mojej głowie wylądowało dzisiaj?
Ponieważ ostatnio włosy wyprostowałam z okazji zakończenia roku szkolnego, postanowiłam szczególnie starannie się nimi zająć. Co na mojej głowie wylądowało dzisiaj?
- oliwka dla dzieci z Reala na całą noc,
- Kallos Omega z łyżeczką oleju macadamia i łyżeczką miodu
- szampon Ultra Doux z cudownymi olejkami
- Biovax do włosów suchych i zniszczonych
Na koniec włosy otrzymały podwójną porcję eliksiru Elseve i zostały zawinięte w koczek. Po kilku godzinach wyglądają tak:
Włosy wcale nie są takie ciemne, wszystko przez złe światło i konieczność użycia flesza. Za to zdjęcie dobrze pokazuje ich stan - są dziwnie sztywne i niesforne. Wydaje mi się, że wszystko przez pogodę i wilgoć, na ogół po takiej dawce emolientów byłyby miękkie i zdyscyplinowane. W dotyku bardzo gładkie (silikony), ale nie chcą współpracować i nierówno się pokręciły :/ Dlatego na wieczór postanowiłam związać je w koński ogon:
Widzicie te końcówki zwinięte w spiralkę? :> Moje włosy mają pewną cudowną właściwość - jeśli raz je tak skręcę, to już się nie rozwiną!
Miłego wieczoru :*
O jaaa Cięęęe, jakie piękne spiralki :) Masz przepiękne włosy :))
OdpowiedzUsuńObserwuję Cię :*
mamawplaskimobuwiu
Dziękuję! <3
UsuńFajny zestaw im dzisiaj zaserwowałaś :)
OdpowiedzUsuńJaaaakie włosiska *.* Ja tu nie widzę żadnej sztywności!
OdpowiedzUsuńTwoje włosy są przepiękne! :)
OdpowiedzUsuńZapraszam do siebie na rozdanie: http://lustlure.blogspot.com/2015/06/pierwsze-rozdanie-u-love-nature-beauty.html
Mam to samo, moje włosy bardzo łatwo przyzwyczajają się do kształtu, np założone za ucho czy zwinięte w koczek muszę już tak nosić do końca dnia ;D U mnie ta wersja Biovaxu sprawdza się właśnie najlepiej, dobrze nawilża i wygładza ; )
OdpowiedzUsuńJakie grube *.*
OdpowiedzUsuńWyglądają naprawdę zdrowo i pięknie :)
Zazdroszczę długości :)
OdpowiedzUsuńMasz piękne włosy i to zwijanie ich musi być fajne :)
OdpowiedzUsuńAleż śliczny kucyk <33
OdpowiedzUsuńspiralka świetna <3
OdpowiedzUsuńNormalnie moja włosowa siostra *.* Mam baaaardzo podobne włosy, ale Ty masz dłuższe i w jednym ekstra kolorze (nie tak jak moje). Aj, nie mogę sie doczekać jak moje podrosną :))) Też tak robię z kucykiem. Piekne masz włosy.
OdpowiedzUsuńcudowne masz wlosy! :)
OdpowiedzUsuńMoje się nie utrzymają w takiej formie :D Niestety! Piękne masz te włosy :)
OdpowiedzUsuńJakie piękne masz włosy! :)
OdpowiedzUsuńKlikniesz w kliki w nowym poście będę wdzięczna ;*
Prawdę mówiąc w pędzlach ciężko jest coś spierniczyć ;) tzn. jeśli zna się technikę, nałożenie podkładu czy to Zoevą, czy Hakuro jest banalne. Pewnie, nie ma co być zawiedzionym, bo Hakuro to bardzo dobra marka, ale jednak to Zoeva mnie ostatecznie ukradła (a wraz ze mną całą zawartość portfela).
OdpowiedzUsuńPiękne włosy! :) i mój kochany Kallos Omega. Muszę się w końcu wziąć za porządną pielęgnację z olejowaniem, bo ostatnio ograniczam się do odżywki i raz za czas maski.
http://olamarysia.blogspot.com
Ale masz piękne włosy! :D U mnie niestety Biovax do włosów suchych się nie sprawdził.
OdpowiedzUsuńjakie cudne! :)))
OdpowiedzUsuńWow ale dlugie :-) wogole Twoim wlosom nie brakuje nic ! Sa w swietnej kondycji !
OdpowiedzUsuńAaaale piękne!!! Aż mam ochotę pofalować moje!:D
OdpowiedzUsuń